środa, 4 maja 2016

"Wybacz mi, Leonardzie" - Matthew Quick

Tytuł: Wybacz mi, Leonardzie Autor: Matthew Quick 
Wydawnictwo: Otwarte, Moondrive Data wydania: 8 października 2014 
Liczba stron: 408 Gatunek: literatura młodzieżowa

    Moje drugie, wspaniałe spotkanie z twórczością Quicka. Po niesamowitym zachłyśnięciu się historią opowiedzianą w "Prawie jak gwiazda rocka", postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę tego samego autora, licząc, że i tym razem się nie zawiodę. Nie sądziłam, że w ciągu jednego miesiąca, dwie lektury będą w stanie doprowadzić mnie do łez, a już nigdy nie mogłabym przypuszczać, że będą to książki tego samego autora. Pozostaje mi jedynie zaprosić Was do recenzji i zastanowić się nad tym, czy to moje, dotąd mało czułe serce, uległo kompletnej zmianie czy może to słowa wychodzące spod pióra Matthew Quicka mają w sobie tak wielką moc i są w stanie wzruszać nawet tych najbardziej zatwardziałych, opierających się przed historiami dla nastolatków. 

    Jak wielu zagubionych, samotnych i skrzywdzonych przez życie nastolatków mijamy każdego dnia? Jak wielu nieszczęśliwych osób nie dostrzegamy w tłumie, bierzemy ich za dziwaków czy wyśmiewamy, ponieważ wydają się być inni? Jak wielu tragedii moglibyśmy uniknąć, pozbywając się znieczulicy i stając wrażliwym na potrzeby innych ludzi, wsłuchiwać w ich prośby, czasem wręcz ledwie słyszalne błagania? Możecie się domyślić, że "Wybacz mi, Leonardzie" dogłębnie mnie poruszyła. Już sam opis książki, który widnieje na okładce, daje dużo do myślenia i skłania do sięgnięcia po tę pozycję: "Leonard Peacock kończy osiemnaście lat. Z tej okazji szykuje prezenty dla przyjaciół, goli głowę na łyso i zabiera do szkoły pistolet.... Tego dnia zamierza rozliczyć się z przeszłością i dorosłymi, którzy go nie rozumieją. W świecie Leonarda nie ma miejsca na kompromisy, wszystko jest albo czarne, albo białe [...]". A jak Wy spędziliście swoje osiemnaste urodziny? Jak bardzo nieszczęśliwym trzeba być, aby podjąć tak dramatyczne postanowienia, a to wszystko w swoją osiemnastkę. 

    Głównym bohaterem książki jest osiemnastoletni Leonard, pozostawiony sam sobie, pozbawiony miłości i opieki matki, robiącej karierę projektantki mody i twardej ręki ojca, który uciekł do Ameryki Południowej, aby uniknąć odsiadki w więzieniu. Leonard nie ma zbyt wielu przyjaciół, a Ci których ma, są dość ekscentryczni - staruszek mieszkający obok, Irańczyk Baback, w którego grę na skrzypcach wsłuchuje się codziennie nasz bohater, nie zamieniając z nastoletnim muzykiem, praktycznie żadnego słowa; Lauren wierząca głęboko w Chrystusa i próbująca, bezskutecznie, nawrócić ludzi mknących przez stację metra. I na koniec Her Silverman, który odegra w życiu Leonarda jedną z najważniejszych ról. Kiedyś był także Asher, ale obecnie to on jest powodem większości cierpień chłopaka i to z jego powodu Leonard decyduje się zabrać pistolet do szkoły. Wszystkie te postacie pozwalają nam poznać naszego głównego bohatera z zupełnie innej strony. Leonard to niesamowicie mądry, wrażliwy i dobry chłopak, który potrafi zrobić dla innych naprawdę wiele, ale ciężar bólu i niezrozumienia zaczął go w pewnym momencie przerastać. Moim ulubionym bohaterem okazał się Her Silverman - nauczyciel Leonarda, który nigdy nie podwija rękawów swej koszuli i intryguje tym jednocześnie Leonarda. Szkoły powinny być przepełnione takimi nauczycielami, a nasze życie osobami, które będą w stanie wszystko dla nas rzucić i wyciągnąć w naszą stronę pomocną dłoń, prawdziwie się o nas troszcząc. Barwne, realistyczne postacie, które z jednej strony wydają się być nieprawdopodobne i stworzone jedynie na potrzeby książki, ale z drugiej... każdego dnia mijamy na ulicy multum dziewczyn podobnych do Lauren, gorliwie w coś wierzących, dziesiątki chłopaków będących jak Baback i gotowych walczyć o wolność swego kraju czy Her Silvermanów, którzy są gotowi nieść dobro, ale czasem nie mają komu, bo ludziom brak odwagi poprosić o pomoc...

    Akcja powieści obejmuje zaledwie dwa dni, a narracja prowadzona jest z perspektywy Leonarda, który wielokrotnie cofa się do swych wspomnień, prowadząc nas przez zakamarki swego umysłu i duszy, odsłaniając stopniowo najskrytsze tajemnice, łamiące czytelnikom serca z powodu rażącej niesprawiedliwości, okrutności i smutku, który wypełniał ostatnie lata życia Leonarda. Jego opowieść przejmie i złamie Wam serca. W książce znajdziemy również kilka "Listów z przyszłości", a ich wytłumaczenie zarysowuje się wraz z rozwojem wydarzeń. To właśnie one doprowadziły mnie do łez. Niesamowita wizja przyszłości, która okazuje się być dobra, a życie szczęśliwe. Przewrotność losu, który zmienia swój bieg o 180 stopni i przynosi nam rzeczy, na które warto czekać. Oprócz listów znajdziemy także kilkadziesiąt przypisów, będących miłym urozmaiceniem lektury. Matthew Quick ma naprawdę wielki talent. Ogromną umiejętność poruszania tematów ważnych i potrzebnych, często przemilczanych z powodu swej trudności. Opowiada o nich w sposób lekki, wciągający, potrafiący czasami rozbawić, czasami wzruszyć, ale z pewnością wiele nas nauczyć. Jego świetny styl pisania porywa, a akcja nawet przez moment nie stoi w miejscu, wszystko jest przedstawione niezwykle płynnie, oddziałując na nasze emocje i sprawiając, że nie sposób oderwać się od lektury. 

    "Wybacz mi, Leonardzie" to książka potrzebna. Książka z rodzaju tych, których wciąż jest za mało, a których powinno być jak najwięcej, aby takie historie mogły docierać do jak największej liczby czytelników. To książka opowiadającą o dorastaniu, o niezrozumieniu, o roli rodziny w życiu każdego z nas. Książka, która dotyka tematu samotności, strachu, zrezygnowania i poddania się z walki o własne szczęście. Niesamowita opowieść o mądrych ludziach, o tym, że kiedyś będzie lepiej, że musi być lepiej i nigdy, przenigdy nie wolno się nam poddawać, bo nie wiem, co takiego przyniesie nam przyszłość i czy nie będzie to szczęście... 

Ocena 8/10

Kochani, przepraszam, że ostatnio było mnie tutaj trochę mniej,
ale niestety zaczyna się gorący okres na studiach. Jutro wyjeżdżam z
samego rana na cały weekend i wrócę dopiero w niedzielę, ale postaram się
dodać jakiś post w międzyczasie. Pozdrawiam Was ciepło i zapraszam do śledzenia mnie: 

34 komentarze:

  1. Brzmi naprawdę ciekawie.
    Lubię pojawiające się w książkach retrospekcje, temat mi się podoba, nie zostaje nic innego jak tylko przeczytać:)
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Retrospekcje w książkach są świetne, ja również je uwielbiam, więc mam nadzieje, że sięgniesz po tę książkę :D

      Usuń
  2. W wakacje przeczytam "Przewodnik Pozytywnego Myślenia", a potem może sięgnę po to;D Jeśli Matthew Quick mi podejdzie;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam przyjemności przeczytania "Poradnika pozytywnego myślenia", ale jestem zakochana w twórczości Quicka, więc na pewno to nadrobię :D <3

      Usuń
  3. Myślałam, że to będzie kolejna młodzieżówka o miłości a tu takie zaskoczenie... Przy najbliższej okazji na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj niee, to z pewnością nie jest książka o miłości, więc zachęcam do przeczytania :D

      Usuń
  4. Zaintrygowała mnie Twoja recenzja. Bardzo miło się Ciebie czyta. Świetnie opisujesz atmosferę i problematykę powieści, a Twoja recenzja naprawadę zachęca do jej przeczytania. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowicie mi miło czytać takie ciepłe słowa, cieszę się, że zachęciłam Cię do przeczytania, mam wielką nadzieję, że to zrobisz! :D

      Usuń
  5. Quick pisze niesamowicie! "Prawie jak gwiazda rocka" mnie oczarowało i również wylało ze mnie łzy. Leonard również okazał się mądrą i wzruszającą powieścią jednak nie poruszył już we mnie tych strun, co gwiazda rocka. Za sobą mam również "Niezbędnik obserwatorów gwiazd", który był okej, ale to już nie było to :) Mam nadzieję, że Matthew napisze niedługo coś równie świetnego ♥
    Pozdrawiam i przepraszam za długą nieobecność :/
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam bardzo podobne odczucia! "Prawie jak gwiazda rocka" niesamowicie mną wstrząsnęła, to była świetna książka i dała mi dużo do myślenia, "Wybacz mi, Leonardzie" jest tak samo dobry, ale poprzednia pozycja okazała się mieć w sobie to coś. Przede mną "Niezbędnik[...]", zobaczymy jak mi się spodoba :D

      Usuń
  6. Uwielbiam twórczość tego Pana! Czytałam tę pozycję, pokochałam ją od pierwszych stron. ♥
    Pozdrawiam!
    http://natalie-and-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nawet nie spodziewałam, że jego książki będą tak cudowne! <3

      Usuń
  7. Jakiś czas temu w księgarni chciałam kupić tę książkę! Do tej pory zastanawiam się czemu tego nie zrobiłam, mam na nią jeszcze większą ochotę!

    Pozdrawiam cieplutko ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie kupuj i publikuj recenzje, jestem ciekawa jak Ci się spodoba! :D

      Usuń
  8. Czytałam tę książkę na początku tego roku, jednak nie byłam z niej zadowolona. Nudziła mnie, nie rozumiałam jej, więc wreszcie zrezygnowałam z niej :(

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/05/kwiaty-na-poddaszu.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, że Ci się nie spodobała, ale rozumiem to - każdy lubi co innego. Mnie również zawiodło wiele książek, które dla innych są świetne :)

      Usuń
  9. Kupiłam w kwietniu trzy książki Quicka i słyszałam, że ta jest najlepsza. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją czytać :D
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi brakuje jeszcze "Niezbędnika obserwatorów gwiazd" do kompletu jego książek młodzieżowych. A Tobie zazdroszczę, że przygoda z Leonardem jest jeszcze przed Tobą :D <3

      Usuń
  10. Bardzo lubię tą książkę i uważam, że to najlepsza z książek Quicka, chociaż został mi jeszcze "Poradnik pozytywnego myślenia" :)

    withcoffeeandbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odrobinę bardziej wciągnęłam się w "Prawie jak gwiazda rocka", ale opowieść o Leonardzie jest równie świetna <3

      Usuń
  11. Oczekiwałam niesamowitej historii, a tak naprawdę nie wiem co dostałam. Jakoś nie specjalnie przypadła mi do gustu. Może inne książki tego autora bardziej mi się spodobają.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj "Prawie jak gwiazda rocka", może Ci się spodoba :D

      Usuń
  12. Miałam kupić, i nie kupiłam... Aj, Justyna, coś Ty zrobiła! Książka zapowiada się baaardzo interesująco i chyba będę musiała raz jeszcze przespacerować się do księgarni ;)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, to był bardzo dużo błąd, ponieważ ta książka jest naprawdę warta kupienia :D

      Usuń
  13. Lubię tzw. "książki potrzebne". Lepiej czyta mi się powieść, która jest w pewnym sensie przepełniona morałem, niż głupią młodzieżówkę - więc myślę, że historia Leonarda może przypaść mi do gustu. Tym bardziej, że ten temat powinien być poruszany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w stu procentach, powinno powstawać więcej książek, które poruszają te tematy. Są one dużo bardziej potrzebne niż głupia młodzieżówka.

      Usuń
  14. Czasami lubię przeczytać odmóżdżającą młodzieżówkę, ale okazało sie za ta książka jest całkiem nie z tych. Musi być pewnie bardzo emocjonalna, nwm rzadko takie czytam ;)
    Na razie wolę chyba science-fiction z miłością w tle :)
    Pozdrawiam!
    http://fanofbooks7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno nie jest odmóżdżająca młodzieżowka, ale mimo tego zachęcam Cię do tej opowieści, warto po nią sięgnąć. Być może w przyszłości :D

      Usuń
  15. Mam wielką wielką ochotę przeczytać tą książkę i teraz tylko czekać, aż znajdzie się gdzieś w jakiejś miłej promocji :)

    http://ksiegoteka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądaj często na stronę księgarni Wydawnictwa Znak, ponieważ zdarzają się tam promocje, w których można ją upolować za 10, 14 a czasem i 1 zł w zestawie z innymi książkami :D
      Ja zapłaciłam za nią 6 zł w specjalnej promocji :)

      Usuń
    2. wow..to naprawdę dobra oferta..; D zazdroszczę. Zachęciłaś mnie do tej książki, muszę ją wpisać na listę. *_*

      http://paulabookfreak.blogspot.com/

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią dotyczącą mojego bloga. Pozostawiając w takim komentarzu adres swojego bloga, możesz liczyć na to, że z pewnością na niego zajrzę!
Pozdrawiam ciepło, bookworm! :>

Layout by Netka Sidereum Graphics